Dokumenty kolekcjonerskie to prawdziwe skarby, które często kryją się w najmniej spodziewanych miejscach. Dokumenty kolekcjonerskie związane z historią polskiego lotnictwa to prawdziwe perełki dla miłośników awiacji. Sam od lat interesuję się tym tematem i chcę podzielić się kilkoma wskazówkami. Przede wszystkim, trzeba zrozumieć że nie każdy stary dokument jest warty fortune.
Zawsze fascynowało mnie, ile historii kryje się w starych programach teatralnych, afiszach czy biletach. Jak weźmiesz taki papier do ręki, od razu poczujesz różnice. Współczesne podróbki są zazwyczaj za gładkie i zbyt białe. Wszystko zaczęło się już w latach 20-tych XX wieku. To właśnie wtedy powstawały pierwsze polskie konstrukcje lotnicze, a wraz z nimi cała masa dokumentacji technicznej. Najlepiej zrobić to w suchy dzień, bo wilgoć może zaszkodzić starym dokumentom. Niektóre z tych dokumentów przetrwały do dziś i są prawdziwym skarbem dla kolekcjonerów. Szczególnie interesujące są dokumenty kolekcjonerskie dotyczące spraw majątkowych. Ignacy Łukasiewicz nie tylko wynalazł lampe naftową, ale też opracował wiele innowacyjnych metod destylacji ropy.
W małych miejscowościach ludzie przywiązują większą wage do pamiątek rodzinnych. Szczególnie cenne są dokumenty kolekcjonerskie związane z fabryką samolotów w Białej Podlaskiej. Podróbki często są zbyt "idealne" - pismo jest równiutkie, jakby drukowane. Pochodzenie dokumentu ma ogromne znaczenie dla jego wartości. Jeśli możemy udowodnić, że należał on do znanej osobistości historycznej jego wartość wzrasta kilkakrotnie. Czasem są to świadectwa szkolne sprzed stu lat, innym razem dokumenty kolekcjonerskie cechowe albo akty własności ziemskiej. Mało kto pamięta że w latach 30-tych XX wieku byliśmy potęgą w tej dziedzinie.
To był majątek! Zapisywał w nim nie tylko zabiegi, ale też samopoczucie i dietę. Im mniej podobnych dokumentów zachowało się do naszych czasów, tym wyższą cenę możemy uzyskać. W archiwach można znaleźć legitimacje lotnicze, świadectwa ukończenia kursów czy dzienniki lotów. Temperature i wilgotność to kolejne ważne sprawy. W jednym z pamiętników z Nałęczowa z 1934 roku znalazłem taki wpis: "Dziś poznałem pannę Marię przy źródle. Ale uwaga! Warto też zwrucić uwagę na pieczątki, podpisy czy adnotacje które znajdują się na dokumentach - często to właśnie one decydują o wartości. Dokumenty kolekcjonerskie związane z przełomowymi wydarzeniami lub wystawione w szczególnych okolicznościach będą cenniejsze. Wilgotność powinna wynosić mniej więcej 45-50%. Dlatego strych czy piwnica to najgorsze możliwe miejsca! Kolejna rzecz na którą warto zwrócić uwage to pieczęcie i podpisy. Polscy lotnicy walczący w RAF zostawili po sobie mnóstwo pamiątek - od oficjalnych rozkazów po prywatne listy do rodzin.
Każdy taki dokument to okno w przeszłość, które pozwala nam lepiej zrozumieć życie naszych przodków. Szczególnie wzruszające są stare zdjęcia z garderob i prób. W oryginalnych dokumentach pieczęcie są wypukłe i mają charakterystyczny połysk. W jednej z podkarpackich wiosek zachował się kompletny dziennik szkolny z 1905 roku. Jak zacząć przygodę z kolekcjonowaniem sportowych dokumentów? Jeśli chcemy którys dokument oprawić i powiesić na ścianie, koniecznie użyjmy szkła z filtrem UV. Najprostsze dokumenty kolekcjonerskie można kupić już za kilkadziesiąt złotych. Warto też zrobić kopie cyfrowe najważniejszych dokumentów. W tamtych czasach powstało wiele ciekawych wynalazków, choć nie wszystkie doczekały się wdrożenia. W falsyfikatach pieczęcie często są płaskie, a podpisy wyglądają jak domalowane później. Zachowały się np. projekty pierwszych polskich komputerów czy dokumentacja techniczna "Smyka" - pierwszego polskiego samochodu elektrycznego.
Dzięki temu, nawet jeśli coś się stanie z oryginałem to przynajmniej zostanie nam kopia. Dobrym miejscem na początek są targi staroci, antykwariaty czy aukcje internetowe. Ceny takich dokumentów potrafią być zawrotne. Można tam znaleźć prawdziwe perełki w rozsądnych cenach. Były tam nie tylko kosztorysy i plany, ale też listy mieszkańców którzy przekazali pieniądze lub materiały na budowę. Warto też nawiązać kontakty z innymi kolekcjonerami - wymiana doświadczeń jest bezcenna, a czasem można też wymienić się dokumentami. Na koniec ważna rada - nie śpieszmy się z wyceną. Jak rozpoznać wartościowe dokumenty kolekcjonerskie? Nie można też zapomnieć o dokumentach handlowych. Warto konsultować się z ekspertami przed większymi zakupami.
Stare księgi rachunkowe miejscowych sklepów, warsztatów czy zakładów rzemieślniczych to prawdziwa kopalnia wiedzy o życiu ekonomicznym małych społeczności. Po pierwsze, warto zwrócić uwagę na papier - czy odpowiada okresowi z którego ma pochodzić dokument. Potrzebna jest też solidna wiedza historyczna i znajomość źródeł. Licencje szybowcowe, książki pilota czy legitymacje aeroklubowe są stosunkowo łatwo dostępne i nie kosztują majątku. Pamiętajmy też, że nie zawsze najważniejsza jest wartość materialna. Podobnie jest z dokumentami z pierwszych wystepów znanych aktorów czy z historycznych przedstawień. Zostawiają rdzawe plamy które są praktycznie nie do usunięcia. Ceny dokumentów kolekcjonerskich związanych z lotnictwem są bardzo zróżnicowane.
Bardzo ważne jest też prawidłowe przechowywanie dokumentów. Na koniec warto wspomnieć o tym, jak przechowywać takie dokumenty. Rynek dokumentów kolekcjonerskich jest fascynujący, ale też dość nieprzewidywalny. Wartość zależy głównie od unikalności dokumentu, jego stanu zachowania i znaczenia historycznego. Dlatego profesjonalni kolekcjonerzy inwestują w specjalne szafy i teczki bezkwasowe. Zbieranie teatralnych dokumentów to nie tylko hobby - to ratowanie historii polskiej kultury. Ja używam do tego zwykłego arkusza kalkulacyjnego, gdzie zapisuję podstawowe informacje - datę, rodzaj dokumentu, stan zachowania itp. Kolekcjonowanie dokumentów sportowych to nie tylko przyjemność, ale też inwestycja. Ceny to osobny temat. Zbyt niska cena powinna nas zaniepokoić - prawdziwe dokumenty kolekcjonerskie swoja wartość mają. Warto też nawiązać kontakty z innymi kolekcjonerami i ekspertami w tej dziedzinie.
Szczególnie cenne są te związane z wielkimi wydarzeniami czy legendarnymi sportowcami. Na koniec mała rada dla początkujących kolekcjonerów - zacznijcie od dokumentów z ostatnich 30-40 lat. Papier jest materiałem delikatnym i wymaga odpowiednich warunków. Na koniec rada od starego zbieracza - w razie wątpliwości warto skonsultować się z ekspertem lub doświadczonym kolekcjonerem. Każdy dokument opowiada jakąś historie, czasem zabawną, czasem wzruszającą. W Polsce działa kilka klubów które zrzeszają pasjonatów sportowych pamiątek. Należy je trzymać w odpowiednich warunkach - z dala od wilgoci i światła słonecznego. To świetna okazja żeby poznać innych kolekcjonerów, wymienić się doświadczeniami i może znaleźć coś ciekawego do swojej kolekcji. Najważniejsze to zbierać z pasją i wiedzą. Lepiej dmuchać na zimne, niż stracić pieniądze na falsyfikat. Każdy zebrany i proper zabezpieczony dokument to cegiełka w budowaniu pamięci o ludziach, którzy tworzyli polskie skrzydła. Warto zajrzeć na strych albo przejrzeć szuflady - nigdy nie wiadomo, jakie skarby można tam znaleść!